Jachtem Przez Świat
  • O NAS
    • Jachtem przez Świat – Nasza Rodzina
    • Jachtem przez Świat – Nasz Dom na Wodzie
    • Nasza Historia
    • Jachtem przez Świat – Życie na wodzie
    • Gdzie Jesteśmy
  • VLOGI
  • Życie na wodzie
    • Życie na wodzie

      Ciasto bananowe – proste i pyszne!

      2022-02-23

      Życie na wodzie

      Blok kokosowo-czekoladowy

      2021-03-29

      Życie na wodzie

      Odwiedzamy karaibską szkołę. Czy rozbiłem kiedyś samolot ?

      2021-02-11

      Życie na wodzie

      KARAIBSKA WYSPA CZEKOLADY I PRZYPRAW. Wycieczka po Grenadzie

      2020-11-25

      Życie na wodzie

      Jak zmieniliśmy swoje życie i postanowiliśmy żyć po…

      2020-11-23

    • Przepisy z Karaibów
  • Karaibski Butik
  • Rejsy z nami
  • Media o nas
  • WSPIERAJ NASZĄ TWÓRCZOŚĆ
  • Kontakt
Jachtem przez świat
Sobotni chill & wyprzedaż z pokładu POLY
Jachtem przez Świat podczas PolBoat Festival w Gdyni
Rejs przez Atlantyk 2022 Teneryfa – Cabo Verde...
Rejsy po Karaibach – 2022/2023
Wyróżnienie za 6 letni rejs i aktywne propagowanie...
Super Kolos dla naszej kochanej Asi Pajkowskiej!
Zostaliśmy nominowani do nagrody KOLOSY 2021
Od 6 lat mieszkamy na wodzie! Dlaczego zmieniliśmy...
Poranne espresso w Dzień Dobry TVN
Uszkodzony ster! Dryfujemy do Cherbourga we Francji

Jachtem Przez Świat

  • O NAS
    • Jachtem przez Świat – Nasza Rodzina
    • Jachtem przez Świat – Nasz Dom na Wodzie
    • Nasza Historia
    • Jachtem przez Świat – Życie na wodzie
    • Gdzie Jesteśmy
  • VLOGI
  • Życie na wodzie
    • Życie na wodzie

      Ciasto bananowe – proste i pyszne!

      2022-02-23

      Życie na wodzie

      Blok kokosowo-czekoladowy

      2021-03-29

      Życie na wodzie

      Odwiedzamy karaibską szkołę. Czy rozbiłem kiedyś samolot ?

      2021-02-11

      Życie na wodzie

      KARAIBSKA WYSPA CZEKOLADY I PRZYPRAW. Wycieczka po Grenadzie

      2020-11-25

      Życie na wodzie

      Jak zmieniliśmy swoje życie i postanowiliśmy żyć po…

      2020-11-23

    • Przepisy z Karaibów
  • Karaibski Butik
  • Rejsy z nami
  • Media o nas
  • WSPIERAJ NASZĄ TWÓRCZOŚĆ
  • Kontakt
0
Aktualności

Uszkodzony ster! Dryfujemy do Cherbourga we Francji

Ukręcony ster! No cóż nie ma lekko. Dzień dziecka w Polsce poszedł się …. grzebać :D. Za każdym razem jak człowiek się rozluźnia i już zaczyna myśleć, że jest prawie na miejscu to wtedy lubią się dziwne rzeczy dziać. Najpierw ster dziwnie się zaczął zachowywać w ciągu ostatnich dwóch dni. Stawaliśmy kilkakrotnie w dryf i kalibrowaliśmy wskazania steru i punkty odniesienia dla autopilota.
Oczywiście miało to mierny efekt, bo już wtedy ster nieco się przekręcał wokół osi czy trzonu. Wczoraj dostał takiego szału, że zdecydowałem się jeszcze raz skalibrować go, ale gdy zdjęliśmy żagle i zapaliliśmy silnik to okazało się, że kompletnie straciliśmy sterowność. No i stała się taka rzecz której w żaden sposób nie byłem w stanie przewidzieć. Ster wcale nie urwał się, a ani na dole, ani na górze, nie złamał się, nie strzeliła hydraulika, tylko wszystko na górze świetnie działało jak należy, a łódka dalej płynęła jak chciała.
Jak stanęliśmy to nagle wpadł mi do głowy prosty pomysł, by po prostu zajrzeć z rufy do wody i tu pełne zaskoczenie. Płetwa swobodnie majtająca się wokół osi podczas gdy ramię steru na górze pozostaje nieruchome. Prosta acz zaskakująca diagnoza. Jakimś cudem oś ukręciła się od żeber stelarza na który laminowana jest płetwa steru, ale kolejnym cudem płetwa nie spadła do morza i nie pożegnała nas całkowicie. Oczywiście ta druga część jest super, bo daje nam możliwość szalonej, ale możliwej naprawy. Rzucamy się do naszej arktycznej pianki nurkowej, konstruujemy system lin i bloczków prowadzący do oryginalnego koła sterowego, po czym nurkujemy. Najpierw Piotrek próbuje założyć wyblinkę, czyli taki dwupętlowy węzeł na płetwie steru, ale pianka wynosi go tak mocno, że nie jest w stanie zanurkować, a fala co chwila go rzuca na wszystkie strony więc próba celowania bosakiem po godzinie kończy się fiaskiem.

Dochodzę do wniosku, że albo uda mi się szybko i zgrabnie z tym rękach zanurkować, albo musimy wołać o pomoc, biorąc pod uwagę zbliżającą się noc, brzeg najeżony skałami, oraz obszar bardzo silnych prądów, które ze sterowną łódką czynią cuda. Narazie położenie jest bezpieczne około 20 mil od angielskiego brzegu, ale jak sami widzicie ta sytuacja może się bardzo szybko zmienić. Wskakuję wie.c w mokry kombinezon po Piotrze, Keeler wpada na świetny pomysł by ustabilizować pętle (dwie razem ze sobą) taśmą izolacyjną, chłopaki w tym czasie dopracowują system bloczków, a ja wskakuję z 8 kilogramami ołowiu by pianka tak mnie na powierzchnię nie wyrzucała jak Piotrka. No i dalej wynosi, ale wyczekuję, aż jedna z większych fal majtnie rufą do góry, wskakuję pod nią, odpychając się jedną ręką w dół od dna łódki pcham się w dół i łapię drugą dolną krawędź steru i kolejnym ruchem zarzucam pętlę. wynurzam się, ale krzyczę do chłopaki by zacisnęli pętlę by się upewnić, że się prawidłowo ułoży, bo w którymś momencie mam schizę, że jest tyłem na przód. Ale nie. Jest git pętla chwyta zaciska się. Chłopaki i Ani trzymają napięcie na linach. Wiążemy je razem. Naciągamy bloczkiem i ster gotowy. Działa!!! Ruszamy na silniku. Działa!!! Co prawda odwrotnie, bo pokręciły nam się zwoje na kole sterowym i trzeba kręcić kołem w lewo by płynąć w prawo. Ale działa. Przez kilka godzin jedziemy na silniku, bo wydaje mi się, że to najstabilniejsze rozwiązanie, by nie nadwerężać naszej cudnej prowizorki i nie spowodować przetarcia lin na krawędzi tylnej steru. Jednak póżniej następuje moment oświecenia, że przecież śruba produkuje opływ wody na sterze wielokrotnie szybszy niż nasz prędkość i jeśli przerzucimy się na napęd żaglowy to może będzie trochę mniej stabilny kurs, ale za to opór wody na linach będzie wielokrotnie mniejszy. I tak od wczoraj wieczoram płyniemy na genui, całkiem zgrabnie. Najpierw 3-4 węzły, ale teraz gdy wiatr powrócił do 20-25 węzłów to już bliżej 7-8 węzłów po wodzie. No właśnie nie na dnem, bo właśnie wpłynęliśmy w obszar bardzo silnych prądów pływowych i jeszcze przez dwie godziny będzie nas prąd odpychał od celu prosto w nos z siłą 3-4 węzłów. To i tak pikuś, bo na szczęście jak pojawił się zasięg komórkowy to ściągnąłem natychmiast mapę prądów i okazało się, że gdybyśmy popłynęli kursem wprost do celu blisko brzegu to praktycznie stanęlibyśmy w miejscu, bo tam prąd przekracza 6 węzłów. Wybraliśmy więc znaczny łuk wygięty na północ trzymając na dystans północno-zachodni cypel Francji. Wystarczyło kilka mil od brzegu by zredukować o połowę prędkość prądu. W międzyczasie dałem znać Ani oraz naszemu aniołowi-stróżowi Adamowi o całej sytuacji i już zorganizował nam jakiś lokalny kontakt w Cherbourgu, który nam pomoże z logistyką i naprawą.


Z tym Cherbourgiem to w ogóle jest niezła heca. Bo w 2014 roku kiedy płynęliśmy z Nowego Jorku do Polski właśnie w Cherbourgu ukręciła nam się śruba i okazało się, że jest tam miejska rampa, na której bez problemu można stanąć na wysokiej wodzie i jak woda odpłynie, bo tu pływy są kilkumetrowe to łódka stoi na sterze, brzuchu i dwóch minikilach na zewnętrznych kadłubach i można naprawiać. Wtedy zajęło nam czekanie na część zamienną z Volvo około tygodnia. Jestem wdzięczny Asi Pajkowskiej, że dotrzymała mi wtedy towarzystwa, kiedy reszta załogi zdezerterowała do Polski :D. Nomen omen odbyliśmy potem przemiły rejs do Polski we dwoje. Dziękuje @Asia Pajkowska :* i pozdrawiam prawie z Cherbourga. No dobra, ale wracając do sedna sprawy. Po pierwsze jestem wdzięczny kosmosowi, że jak zwykle mam masę szczęścia w nieszczęściu, bo jeśli to by nam się kompletnie ukręciło kiedy ścigaliśmy się z niżem, to po pierwsze przez kilka dni dryfowalibyśmy czekając na mniejszą falę, która pozwoliłaby na naprawę. Pod drugie niż rozjechałby nas na płasko, bo nawet w kontrolowanej przez nas pozycji, gdzie miało być 30 kilka węzłów były podmuchy do 50, więc nie chcę nawet wiedzieć jak skończyłoby się dryfowanie bokiem do lub tyłem do fali jeszcze większej niż te 5-6 metrów, przed którymi myśmy uciekali. Krótko mówiąc zepsuło się w najlepszym możliwym miejscu. Później też mogłoby być mega niebezpiecznie jakbyśmy nagle stracili sterowność na przykład w cieśninach duńskich w czasie silnego bocznego wiatru jaki mieliśmy w prognozie. Tu mieliśmy 20 mil do najbliższego brzegu, prognozę na wiatr który jak najlepiej nam pomaga dopłynąć do Cherbourga, około 10 mil zapasu do toru wodnego i środek dnia. Jak to pięknie Jacek ujął sytuacja była i jest ch….a, ale stabilna ;). Przecięliśmy tor wodny choć kilka statku wyglądało jakby chciały nas rozjechać to udało się bez awantury na radiu, a teraz bawimy się z prądami pływowymi. Chłopaki dzielnie sterują ręcznie i nawet nieźle im to idzie mimo tego, że czasami lekko się linki ślizgają na kole sterowym i mimo tego, że działa odwrotnie. Nawet jest pewnego rodzaju podnieceni na pokładzie, że wreszcie zaczęło się prawdziwe, żeglowanie. Sterowanie ręczne, sztormiaki, kalosze, zimno, noc, podwójne wachty, etc. Widać dotychczasowe luksusy już im bokiem wyszły. Jeszcze godzinę i prąd się obróci i zacznie nas pchać, więc spokojnie przed nocą powinniśmy zaparkować bezpiecznie łódkę w Cherbourgu.
Trzymajcie kciuki. Buźka. 

Zapraszamy na kolejne relacje prosto z Oceanu.

Jeżeli czujesz, że nasza twórczość jest dla Ciebie wartościowa i wnosi do Twojego codziennego życia radość to dołącz do nas i wesprzyj nasze działania. Będziemy mega wdzięczni za Twoje wsparcie.

Zapraszamy do dołączenia do naszej grupy Patronów, którzy min. mogą śledzić Bartka online w naszej zamkniętej grupie LOVE BOAT na facebooku:
https://www.facebook.com/groups/2314256138815617


Aby dołączyć do nas zapraszamy po więcej informacji tutaj: https://pl.sailoceans.com/wspieraj-nasza-tworczos

Dziękujemy,
Ania Dawidowska

10 komentarzy
3
Facebook Twitter Google + Pinterest
Bartek

Poprzedni post
Balet na Falach!
Następny post
Poranne espresso w Dzień Dobry TVN

You may also like

TRAVEL CHANNEL: Świat Według Dawidowskich

2019-06-09

Poszukiwana Niania (lub Nianiek!) na roczny rejs po Karaibach...

2020-07-08

Z tymi co się znają – TALK SHOW...

2020-09-16

Pokaż nam świat w weekend” w TVN24 BiS

2019-04-09

Scary Boat Mommy Morning – one day on...

2018-09-02

How Did We Make it Happen to Live...

2018-10-02

Całą rodzinką w Dzień Dobry TVN!

2022-03-15

Nuda się skończyła, czyli awarie, naprawy i niże

2021-05-23

Onet: Polskie małżeństwo o życiu i świętach na...

2018-07-09

Jachtem przez Świat – Witamy na pokładzie!

2020-07-02

10 komentarzy

Beata 2021-05-26 - 22:02

Uff, czytałam jak dynamiczną powieść akcji.
Pięknie to Bartku podsumowałeś, że zepsuło się w najlepszym możliwym momencie i miejscu.
Wspieram duchowo i jakoś tak właśnie poczułam, że z tego koniecznego przystanku w Cherbourgu jeszcze dobre rzeczy wynikną, których byście w żaden inny sposób nie wymyślili i nie zmaterializowali.
Ślę dobre energie, bo z wiatrami i prądami i pływami radzicie sobie dobrze

Reply
Bartek 2021-05-28 - 11:10

Hej Beata!
Dziękujemy. Cieszę się, że się podobało. Nam też zapierało dech w piersiach :D. Przyznam, że był taki moment jak już Piotrek walczył ponad godzinę z założeniem tej pętli na ster i mimo, że parę razy było blisko to jednak się nie udawało. kiedy poczułem jak czai się zwątpienie i alternatywa wzywania pomocy i holowania kawał drogi do jakiegoś losowego portu. To bł moment takiej medytacji i znalezienia spokoju i dystansu w sytuacji, która wydawała się coraz bardziej beznadziejna. TO właśnie wtedy podjąłem decyzję, że to jest ostatni moment by spróbować zanurkować do samego dołu płetwy z większym obciążeniem na pasie balastwoym natychmiast, bo za chwilę zajdzie słońce. I udało się! Dziękujemy i przyjmujemy jak najwięcej dobrej energii, abyśmy już bez żadnych hec dopłynęli do Gdańska. Właśnie godzinę temu rozplątywałem i rozcinałem sieci rybackie, które poprzedniej nocy zaplątały się w naszą śrubę i przy okazji przeprowadziłem inspekcję steru od góry do dołu i cała nasza naprawa świetnie się trzyma i działa. Mnóstwo serdeczności.
Bartek wraz z niesamowitą załogą.

Reply
Beata 2021-05-29 - 00:36

Bartku wraz z niesamowitą Załogą, pięknie dziękuję za odpowiedź na mój komentarz i dodatkowe detale Waszej żeglarsko-medytacyjno-dramatyczno-zwątpieniowo-entuzjastycznej przygody.
W sumie nie jestem zaskoczona. Na tyle, na ile poznałam Ciebie i Anię z Waszych postów i filmików to tak właśnie sobie wyobrażam Twoje prowadzenie Poly i Załogi. Dobrze, że jest Wam już dobrze!
Chcę tylko lekko nakierować na właściwy kurs tę jedną intencję, bo zakładam że jest wynikiem chwilowego zmęczenia zmieszanego z poczuciem szczęścia, że całość na taki pozytywny przebieg mimo niebezpiecznych zdarzeń:
“abyśmy już bez żadnych hec dopłynęli do Gdańska”
Ależ ja Wam życzę hec- jak najwięcej, jak najbardziej niespodziewanych i pozytywnych w skutkach dla każdego Załoganta i dla Ciebie
Załączam tyle energii, serdeczności i dobra w każdej postaci, ile Wam potrzeba do szczęśliwego przypłynięcia do Gdańska.
Niech Wiatry i Bogowie Wam sprzyjają!

Reply
Beata 2021-05-29 - 00:38

Za kilka godzin będę się mogła z Wami jeszcze bardziej energetycznie połączyć, bo na kilka godzin wybieramy się pożeglować na Zegrzu ⛵

Reply
Bartek 2021-05-29 - 10:24

Łączymy się zatem żeglarsko już z Niemiec :). Dziękuję za sprostowanie intencji :*. Bartek

Reply
Beata 2021-05-31 - 00:22

Cudownie Bartku!
Niech jeszcze lepsze intencje się nam materializują.
Do zobaczenia podczas Waszego pobytu w PL
Pozdrawiam całą Załogę Poly ⛵

Robert 2021-05-27 - 11:15

Pełen szacun dla Bartka i załogi Poly.
Ja miałem awarię steru (po prostu go urwało) przy zwykłym halsie na jednym z mazurskich jezior i mało nie zaliczyliśmy wywrotki, a co dopiero otwarty Ocean i walka z żywiołem w pełnej jego krasie.
Kto nie wie, jak to jest kiedy nie masz żadnej sterowności, ten nie wie.
Na szczęście skończyło się dobrze.
Ahoj i pomyślnych wiatrów.

Reply
Bartek 2021-05-28 - 11:01

Hej Robert!
Bardzo dziekuję również w imieniu całej załogi. Jak zwykle okazało się, że kolektywna myśl techniczna nie ma sobie równych. Szybko ogarnęliśmy sytuację i w zasadzie stworzyliśmy alternatywne urządzenie sterowe w kilka godzin. Najpierw płynęliśmy bez steru na zrównoważonych żaglach, ale wiadomo, że to ma krótkie nogi i w ten sposób nie da się bezpiecznie do portu wjechać, więc później zatrzymaliśmy się w miejscu gdzie nikomu nie wadzimy dryfując i dokonaliśmy wcześniej obmyślanej i przygotowanej naprawy. Szczęście dopisywało, bo był to pierwszy dzień od chyba tygodnia kiedy fala była na tyle spokojna, że dało się zanurkować bez zbytnich ataków ze strony skaczącej rufy. W każdym razie dziękujemy za uznanie tym bardziej od kogoś kto sam doświadczył tego mało przyjemnego uczucia kiedy łódka przestaje się słuchać steru. Mnóstwo serdeczności. Bartek z całą ekipą.

Reply
Mariusz 2021-05-29 - 07:59

Polecam zaopatrzyć sie w aparat do nurkowania zasilany z akumulatora (np firmy airbuddy itp) pozwala na nurkowanie do 10m i do 1h …wydaje się idealny przy tego typu awariach i mieszkaniu na wodzie.

Reply
Bartek 2021-05-29 - 10:24

Hej Mariusz! Super pomysł. My mamy takie małe butle awaryjne i kompresor na pokładzie, więc jak jest potrzeba to jak najbardziej go używamy. Tutaj zupełnie wystarczył mi własny oddech. Mnóstwo serdeczności. Bartek

Reply

Skomentuj Skasuj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Promocje w butiku

  • Etui z żagla 100 % recycled POLY - turkus zł160,00 zł120,00

Polecamy z naszego butiku

  • Muzyka relaksacyjna na hungdrumie - odpoczynek, sen, joga, odprężenie, medytacja - 1 godzina - 432 Hz zł55,00
  • Jak kupić jacht? - konsultacje z Anią i Bartkiem zł550,00

wspieraj naszą twórczość

Jeżeli czujesz, że nasza twórczość jest dla Ciebie wartościowa i wnosi do Twojego odziennego życia radość to dołącz do nas i wesprzyj nasze działania.

Zapisz się na Newsletter

Zapisz się na nasz newsletter bądź na bieżąco z naszymi wydarzeniami, rejsami, lajfami, nową muzyką i medytacjami, etc.

obserwuj nas i bądź na bieżąco

Facebook Instagram Youtube

Obserwuj nas na facebook

SailOceans Family Life Unplugged

Newsletter z Karaibów

Zapisz się na nasz newsletter bądź na bieżąco z naszymi wydarzeniami, rejsami, lajfami, nową muzyką i medytacjami, etc.

  • Facebook
  • Instagram
  • Youtube

@2020 - SailOceans - Family life unplugged. All Right Reserved.

Polityka prywatności

Regulamin


Powrót na górę
Używamy plików cookie na naszej stronie internetowej, aby zapewnić Ci najbardziej odpowiednie wrażenia, zapamiętując Twoje preferencje i powtarzając wizyty. Klikając „Akceptuj”, wyrażasz zgodę na użycie plików cookie.
Akceptuję
Manage consent

Privacy Overview

This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary
Always Enabled
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. These cookies ensure basic functionalities and security features of the website, anonymously.
CookieDurationDescription
cookielawinfo-checkbox-analytics11 monthsThis cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Analytics".
cookielawinfo-checkbox-functional11 monthsThe cookie is set by GDPR cookie consent to record the user consent for the cookies in the category "Functional".
cookielawinfo-checkbox-necessary11 monthsThis cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookies is used to store the user consent for the cookies in the category "Necessary".
cookielawinfo-checkbox-others11 monthsThis cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Other.
cookielawinfo-checkbox-performance11 monthsThis cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Performance".
viewed_cookie_policy11 monthsThe cookie is set by the GDPR Cookie Consent plugin and is used to store whether or not user has consented to the use of cookies. It does not store any personal data.
Functional
Functional cookies help to perform certain functionalities like sharing the content of the website on social media platforms, collect feedbacks, and other third-party features.
Performance
Performance cookies are used to understand and analyze the key performance indexes of the website which helps in delivering a better user experience for the visitors.
Analytics
Analytical cookies are used to understand how visitors interact with the website. These cookies help provide information on metrics the number of visitors, bounce rate, traffic source, etc.
Advertisement
Advertisement cookies are used to provide visitors with relevant ads and marketing campaigns. These cookies track visitors across websites and collect information to provide customized ads.
Others
Other uncategorized cookies are those that are being analyzed and have not been classified into a category as yet.
SAVE & ACCEPT