Jeżeli zastanawiasz się nad wakacjami pod żaglami albo już zdecydowałeś się na nieRejs z nami to koniecznie zapoznaj się z tym co poniżej. Jeżeli masz dodatkowe pytania skontaktuj się z nami.
Zdecydowanie nie! Wakacje pod żaglami zdecydowanie różnią się od wakacji na lądzie w conajmniej kilkunastu punktach:
*Jesteśmy na jachcie – musimy przestrzegać listy zasad, które wpływają na bezpieczeństwo nasze, pozostałych załogantów oraz jachtu
*Szanujemy potrzeby swoje i innych. Jesteśmy na ograniczonej przestrzeni – musimy się dogadać z pozostałymi mieszkańcami! 🙂 a jeżeli coś nie pasuje nam to wyrażamy to na bieżąco, zamiast dusić to w sobie. Nie dajemy urosnąć pewnym sprawom do niepotrzebnych wielkich rozmiarów.
*Jacht to nie samochód, nie jedzie prosto przed siebie, mimo wszystko.
*Dbamy o wspólną przestrzeń!
*Jesteśmy zdani na naturę, czyli planować możemy, ale wszystko może się wydarzyć! (pogoda może opóźnić lub zmienić nam grafik, sprzęt na jachcie może się popsuć i wtedy musimy również zmienić grafik, aby jacht był sprawny do żeglugi)
*Szanujemy wodę i prąd, które produkujemy ze słońca, wiatru lub oceanu. Mamy ich ograniczoną ilość! Nie chcemy przecież płynąć specjalnie do portu i marnować dnia, aby zatankować wodę lub płynąć na silniku i spalać diesel, aby ładować baterie. Stawiamy na wiatr we włosach i szum kilwateru!
*Kąpiele w morskiej wodzie nieograniczone!
*Jachtem możemy dopłynąć w takie miejsca, do których nie można dojechać! 🙂
Nie! Większość osób które z nami pływają często nie były nigdy na jachcie. Są jednak rejsy, w których wymagamy doświadczenia, np wyprawa przez Atlantyk. Pamiętaj jednak że na jachcie jesteśmy teamem i są momenty, kiedy Twoja pomoc będzie potrzebna! A jeżeli chcesz się uczyć żeglowania, to idealnie! Będziesz miał okazję nauczyć się, podszkolić się. Daj znam tylko znać, że chcesz, a potem bądź aktywny 🙂
Gotujemy razem i dbamy o wspólną przestrzeń! My ze swojej strony organizujemy zaopatrzenie na rejs, robimy wielkie zakupy, w czasie rejsu uzupełniamy w miarę możliwości zapasy (w zależności od trasy – są miejsca gdzie przez wiele dni nie zobaczymy sklepu !)
Na pokładzie mamy wszelkie urządzenia AGD które pozwolą nam szybko i łatwo stworzyć zdrowe i pyszne posiłki!
W czasie rejsu oczywiście istnieje możliwość wizyt w lokalnych restauracjach. Nie w każdym miejscu.
Jeżeli stoimy przy bezludnej wyspie, to często robimy sobie pikniki lub ogniska na wyspie.
Stawiamy na zdrowe i smaczne posiłki, głównie wegetariańskie i wegańskie. W zależności od potrzeb będziemy smakować ryb i owoców morza. Mięso rzadko albo wcale. W zaopatrzeniu bierzemy pod uwagę alergie pokarmowe. Większość zaopatrzenia organizujemy przed Waszym przyjazdem, a w dniu wypłynięcia robimy ostatnie zakupy. Wtedy można do nas dołączyć, dorzucić swoje smaki do listy.
Czapki, kapelusze – nakrycia głowy
Plecak i bidon na wodę – przyda się na wycieczki czy dłuższe pobyty na plaży
Kremy z filtrem
Sandały (przydadzą się w czasie wycieczek), buty sportowe (jeżeli planujesz wspinaczkę)
Dla dzieci – odzież plażową z filtrem
Dużo luźnych ciuchów – t-shirty, szorty, lekkie sukienki
Na pokładzie mamy ręczniki, maski, płetwy (zabierz z domu jeżeli masz swoją ulubioną – szanujemy to!)
Spakować solidną porcję dobrego humoru!
Wstępny plan rejsu jest przygotowany przez nas i wynika również z naszego harmonogramu – szczególnie, kiedy zaczynamy w jednym miejscu, a kończymy w innym. W czasie rejsu podążamy zgodnie z planem, ale nie trzymamy się go za wszelką cenę. Podróżujemy bez pośpiechu, uwzględniając pogodę (sprzyjającą żegludze – priorytetem jest komfortowa żegluga) oraz potrzeby załogantów. Jeżeli mamy ochotę zostać o dzień czy dwa dłużej na wyspie, bo wyjątkowo nam się spodobała, a plan na to pozwala to zdecydowanie to robimy.
My opowiadamy Wam o wszystkich miejscach, które mamy zaplanowane, proponujemy różne opcje, bliżej czy dalej od cywilizacji! Często to przeplatamy! Jednego dnia zwiedzamy, poznajemy lokalsów, pijemy koktajl w super knajpie, odwiedzamy wodospad, a innego dnia wybieramy bezludną wyspę, rozkoszujemy się spokojem, ciszą, robimy ognisko, piknik pod gwieździstym niebem. Generalnie staramy się podążać za naszymi potrzebami. Mniej często znaczy więcej!
Zdecydowanie tak! Najczęściej pływają z nami rodziny z dziećmi i maluszki 3-8 lat, ale były również niemowlaki! Dzieciaki szybko adaptują się do nowego środowiska, czasami szybciej niż dorośli. Nasz Julian płynął przez Atlantyk jak miał 6 miesięcy!
Tak. Osoby, które zdobywają uprawnienia oraz potrzebują zaświadczenia – dostaną od nas legalny papier, czyli opinię z rejsu wystawianą przez Kapitana. Proszę zgłoś nam, jeżeli potrzebujesz.
Oczywiście! Wystarczy do nas napisać a przygotujemy specjalny voucher w postaci karteczki albo nagrywamy specjalny filmik z zaproszeniem od nas! 🙂
My pozwalamy naszym dzieciom na słodkości w małych ilościach, i pod warunkiem zjedzenia pełnowartościowych posiłków z warzywami. Jeżeli odwiedzają nas inne rodziny z maluchami, ustalamy wspólny front 🙂
Tablety ograniczamy do absolutnego minimum lub do zera. Bajki się przydają w czasie dłuższej żeglugi. W ciągu dnia dzieci są zajęte aktywnym wypoczynkiem, a wieczorami mogą skorzystać z planszówek, kart lub uruchomić wyobraźnię z czym nie ma problemu kiedy tablet jest poza zasięgiem.
Oczywiście! I było już sporo takich osób i … wracały na rejs! 🙂 Na pokładzie mamy mnóstwo sprzętu i akcesoriów do pływania, w tym ratunkowych, które stanowią super zabezpieczenie dla osób które nie umieją pływać. Warto również zabrać własną małą kamizelkę (np z Decathlona) aby skorzystać z nurkowania.