Od 6 lat żyjemy, mieszkamy, podróżujemy, wychowujemy nasze dzieci na żaglówce. Nasz dom to trimaran, co oznacza , że ma trzy kadłuby.
7 lat temu wzięliśmy kredyt hipoteczny długoterminowy i zamiast kupić mieszkanie, kupiliśmy dom, ale pływający. Z Florydy przepłynęliśmy nim do Szczecina i tam w stoczni prawie rok go remontowaliśmy, naprawialiśmy, malowaliśmy, laminowaliśmy, spawaliśmy, polerowaliśmy, szyliśmy żagle, i jeszcze by wymieniać długo, ale udało się! Wpakowaliśmy się całą rodzinką z 6-miesięcznym Julianem i 2 letnim Kubą i wyruszyliśmy w Świat, przepłynęliśmy Atlantyk, i od tamtego czasu żyjemy na Karaibach, Bahamach, czasami w Ameryce Południowej.
Nasz dom zbudowaliśmy z myślą o ekologii i aby być jeszcze bardziej niezależnymi. Czerpiemy energię ze słońca przy wykorzystaniu paneli słonecznych oraz z wiatru. Poruszamy się dzięki sile wiatru, a silnik używamy tylko w ostateczności. Produkujemy swoją własną wodę z Oceanu, a prądu mamy tyle, ile słonce poświeci danego dnia.
Zapraszamy do wycieczki po naszym domu na wodzie:
Nasza Poly z drona: